Z tym problemem, każdy z nas miał lub ma do czynienia. Bez względu na to czy ból gardła dopada nas rzadko czy często, jest on tak samo nieprzyjemny, czasem wręcz nie do wytrzymania. Najwygodniej wówczas jest iść do apteki i poprosić farmaceutę o skuteczny lek na ból gardła. Ale… no właśnie, jest to ,,ale”. Po pierwsze, nie zawsze ten lek jest do końca skuteczny a po drugie, to nic innego jak faszerowanie organizmu chemią, która jak wiadomo w jednym pomoże a przy drugim zaszkodzi. Niektórzy (a znam takich desperatów) pierwsze kroki kierują do lekarza po antybiotyk (co jest ogromną przesadą, jak i niewiedzą o tym jakie spustoszenie szerzy antybiotyk w organiźmie). Mam nadzieję, że to już dziś wyjątkowe przypadki. Świadomość w tym temacie na szczęście jest coraz większa, jeśli chodzi o wszelkie medykamenty apteczne, nie tylko antybiotyki. Jednak pewnie znajdą się i tacy co powiedzą że wszystko jest wypisane w ulotce. Ale czy wszyscy czytają ulotki, chociażby leków na ból gardła ? Zazwyczaj kończy się na sprawdzeniu jak dawkować, no i może jeszcze na co lek pomaga. A skutki uboczne ? Po co, przecież tu chodzi o to żeby sobie ulżyć w bólu. Co tam skutki uboczne, to przecież lek na przeziębienie (tak pewnie większość pomyśli). Moi drodzy, czasem zwykła tabletka o niezwykłym składzie (składzie chemicznym), może wiele zmienić, wcale nie na lepsze. Skoro miewamy nietolerancje pokarmowe, również miewamy nietolerancje na leki, czasem objawów niepożądanych (jak np. ból brzucha, zawroty głowy, otępienie, wysypka) nie łączymy z lekiem przeciwbólowym, tylko w myślach szukamy ,,co ja to dzisiaj jadłem”albo ,,a może to ta pogoda ?”. Tak to przeważnie się zaczyna. I co? I okazuje się że nasz ,,złoty środek”, na walkę z bólem czy przeziębieniem, wychodzi nam bokiem. Jednak ,,złote środki” są, i warto po nie sięgać. Tu jednak liczy się czas i systematyczność. Oczywiście mowa o środkach naturalnych, naturalnych lekach i naszych prawdziwych sprzymierzeńcach w walce z bólem i wirusami. Przedstawię tu tylko niektóre ,,złote środki” na ból gardła, bo jest ich znaczenie więcej.
Pamiętajmy jednak że liczy się czas jak wcześniej wspominałam i systematyczność w działaniu.
Gdy zauważymy pierwsze oznaki przeziębienia, to już należy reagować ! Kurację powtarzać do ustąpienia wszelkich objawów a nawet dzień dłużej. Dobrze jest stosować je na przemiennie tzn. jeśli pijemy herbatę z imbirem po południu to wieczorem po ostatnim posiłku przepłukajmy jamę ustną i gardło roztworem z sody a rano przed jedzeniem dobrze jest wpić wodę z dodatkiem octu jabłkowego. I pamiętajmy że powiedzenie ,,lepiej zapobiegać niż leczyć”, nie wzięło się znikąd. Warto je mieć zawsze pod ręką i korzystać z nich na co dzień a nie tylko wtedy gdy już czujemy się źle.
A oto one :
CZOSNEK
Skuteczny przy kaszlu i dolegliwościach płucnych a także pomocny w walce z katarem.
Kromka chleba z cieniutko pokrojonym czosnkiem lub z masłem czosnkowym na kolację to jeden z lepszych wyborów gdy już czujemy ”smyranie” w gardle.
Masło czosnkowe:
– 1/2 kostki miękkiego masła
– 3 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę
– sól i pieprz do smaku
– szczypta ulubionych ziół ( opcjonalnie )
Ucieramy dokładnie masło z czosnkiem i przyprawami, wstawiamy na 20 minut do lodówki.
Woda czosnkowa:
60g obranych ząbków czosnku zalać 1 szkl wrzątku. Zostawić na 12 godzin.
W przypadku dzieci gramatura na 1szkl jest inna, a mianowicie:
– dzieci do 1 roku – 15 g
– dzieci do 5 lat – 25 g
– dzieci do 12 lat – 40 g
Taki płyn pić co 2 godz. W dawkach:
– dzieci do 5 lat – 1/2 łyżeczki od herbaty
– dzieci do 12 lat – 1 łyżeczka od herbaty
– dzieci powyżej 12 lat i dorośli – 1 łyżka stołowa
GOŹDZIKI
Suszone goździki warto zawsze mieć pod ręką. Przy pierwszych objawach bólu gardła poradzą sobie z nim bez problemu.
Mają działanie znieczulające, zawierają eugenol – substancję, która działa antywirusowo i antybakteryjnie, dzięki czemu wzmacniają odporność organizmu i pomagają w zwalczaniu infekcji.
Żucie goździków:
Żucie 2 lub 3 goździków to pierwsza pomoc przy bólu gardła. Przeżute goździki połykamy, nic nam się od tego nie stanie, jedyne co może – to wyjść na zdrowie. Stosować dwa razy w ciągu dnia.
IMBIR
Działa na organizm rozgrzewająco. Pomaga przy katarze, kaszlu ( ułatwia odkrztuszane), nieżytach gardła i oskrzeli.
W przypadku przeziębienia lepiej sięgnąć po świeży korzeń imbiru.
Ssanie plasterków imbiru przynosi ulgę w przypadku bólu gardła, lecz zdecydowanie łagodniejszą opcją jest czarna herbata z jego dodatkiem.
Herbata z imbirem
Do mocno ciepłej herbaty dodajemy ok. 1 cm świeżego imbiru startego na drobnej tarce.
Podczas przeziębienia herbaty z dodatkiem imbiru warto jest wzbogacać dodatkowymi składnikami, działającymi bakteriobójczo. Przepis poniżej ?
Herbata z imbirem, cytryną, cynamonem, miodem i goździkami. Taka herbata to moc – rozgrzeje i wspomoże nasz układ odpornościowy ( immunologiczny ).
Składniki :
– herbata czarna
– ok. 2cm świeżego korzenia imbiru
– 1 łyżeczka soku z cytryny
– 1/3 łyżeczki cynamonu
– 1 łyżeczka miodu
– 3 suszone goździki
Do zaparzonej, mocno ciepłej ( nie gorącej ) herbaty dodajemy kolejno: starty na drobnej tarce imbir, sok z cytryny lub grubszy plasterek, cynamon, miód, goździki.
CYNAMON
W okresie jesienno-zimowym zaleca się wzbogacanie potraw cynamonem. Warto o nim pamiętać podczas przygotowywania deserów, kompotów ( szczególnie z dodatkiem jabłek ), rozgrzewających napoi, w tym wspomnianej wcześniej herbaty, mięs faszerowanych owocami a także ryżu czy makaronu na słodko. Cynamon ma właściwości bakteriobójcze i przeciwzapalne, pomaga utrzymać organizm w dobrej formie w okresach w których nie trudno o przeziębienie.
OCET JABŁKOWY
Ocet posiada właściwości antybiotyczne, przeciwskurczowe, przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze i przeciwwirusowe.
Pomaga na ból gardła przy pierwszych objawach (płukać gardło mieszanką octu i wody ) – 2 łyżki na szkl. ciepłej wody
Pomaga walczyć z infekcjami (przeziębienie, angina, grypa …). W tym celu rano, na pusty żołądek, pić następującą mieszaninę: 1 szklanka wody o temperaturze pokojowej, 2 łyżeczki octu i 2 łyżeczki miodu. Jeśli czujemy ogólne zmęczenie, można pić trzy razy dziennie przez 4 do 6 tygodni.
Można pić bez dodawania miodu.
SODA
Przy bólach gardła soda sprawdza się już od dawien dawna. Podczas przeziębienia warto również robić płukanki z jej dodatkiem.
Płukankę wykonać z 1 łyżki sody i 1 szklanki wody. Przepłukiwać gardło 3 – 4 razy na dzień.
Podane przykłady zastosowań naturalnych środków,
dobrze jest stosować na przemian (jak już wspominałam), zazwyczaj od trzech do czterech dni. Tyle zazwyczaj trwają, takie zapasy z wirusami. A nie jak to bywa w przypadku farmaceutyków, ok. 2 tygodni.
Pamiętać należy że pomimo tego że są naturalne, to też silnie działają. Zachować trzeba umiar w stosowaniu np. nie przesadzać z imbirem czy goździkami., bo nie chcemy mieć przecież, przy okazji rewolucji żołądkowych.
Na koniec jeszcze jedna sprawa.
Gdy czujemy że już nas ,,coś” dopada, oprócz stosowania powyższych środków zaradczych, zaopatrzmy się w większą ilość chusteczek higienicznych.
Zawsze gdy będziemy mieli odczucie gromadzącej się wydzieliny w gardle, należy jej się pozbyć – odpluwając, szczególnie rano, (a nawet w nocy gdy się budzimy). Mnożące się bakterie nie powinny być przełykane ! To bardzo ważne ! Ciągłe połykanie śliny w tym czasie, znacznie utrudni a nawet może nie przynieść skutku jaki chcemy osiągnąć – wyleczyć się w sposób naturalny. Krótko mówiąc, nie wolno dopuścić aby bakterie przedostawały się w głąb naszego organizmu.